Manifest
Marginalia są dopiskami na marginesie.
Czy trzeba coś jeszcze wyjaśniać?
Są moimi osobistymi, w pełni
subiektywnymi opiniami i spostrzeżeniami, które wypływają z
jakiegoś tam doświadczenia czytelniczego i luk w edukacji. Są po
prostu moimi myślami, którymi chce się podzielić z tymi, którzy
będą chcieć je czytać.
Nie należy się z moimi
spostrzeżeniami zgadzać. Wręcz należy je poddawać krytyce, jak
złotnik poddaje materiał próbie. Tylko to, co przejdzie próbę
nadaje się do wykorzystania.
Nie chcę nikogo do niczego
przekonywać.
Nikogo nie chcę pouczać.
Nie zamierzam nikogo epatować swoją –
nader wątpliwą – erudycją.
Chcę Ci dać możliwość
zastanowienia się razem ze mną.
Komentarze
Prześlij komentarz