Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

Wyroby własne: „Ostatni dom przy Cornland Road”

Obraz
Nie wiem, czy to samochwalstwo, autopromocja, czy zwyczajny komunikat. Załóżmy, że to ostatnie. Zapraszam do lektury mojego opowiadania pt. „Ostatni dom przy Cornland Road” w majowym numerze internetowego magazynu „Histeria” (numer XXXVIII ), który można całkowicie bezpłatnie pobrać z tej oto strony internetowej: http://magazynhisteria.pl/czytajpobierz/ Miłej lektury! Podobno przywiózł ze sobą jakąś dziwną skrzynkę, niewiele większą od futerału na skrzypce, w której coś grzechotało z pogłosem, jaki nie przystoi małym drewnianym skrzynkom. Podobno były to kości diabła. Podobno od czasu, gdy się sprowadził na bagna, zaczęły się tam dziać złe rzeczy – ludzie znikali w lesie, krzyczeli w snach, kobiety częściej rodziły martwe dzieci. Ale nikt nie był w stanie udowodnić, że jest to związane z de Kokiem. W końcu Chesapeake w Wirginii to nie Salem w Massachusetts, a i półtora wieku wystarczyło, by ludzie ochłonęli i pr...

… Która skrycie mieszka w Twoim domu

Obraz
Jedną z najbardziej fascynujących mnie osobiście postaci z uniwersum Night Vale jest bez wątpienia Starucha Bez Twarzy, czyli Faceless Old Woman. Ja już słyszę łopot zrywających się protestów, że lepszym tłumaczeniem byłaby Staruszka Bez Twarzy, ale biorąc pod uwagę nieco złowieszczy charakter tej postaci, nie jestem przekonany, czy zdrobnienie nie wprowadzałoby zbędnego dysonansu. Jeśli pozwolisz pozostanę więc przy angielskim oryginale.     Co jakiś czas ukazują się zbiory epizodów mojego ulubionego podcastu, takie jak „The Buying of Lot 37” czy kolejne powieści opowiadające o fragmentach tego uniwersum, takie jak „It devours!”. Raczej po nie nie sięgałem zadowalając się samym podcastem, ale gdy usłyszałem o nowej powieści Jeffreya Cranora i Josepha Finka pt. „The Faceless Old Woman Who Secretly Lives In Your Home”, w której odkryto część tajemnic spowijających historię tej postaci, to zacząłem rozważać jej pozyskanie. Gdy w ramach promocji Mara Wilson – podcastowy...

Babel 2.0

Obraz
Kiedyś w „Małym antyporadniku życia” pióra Charlesa Dane’a przeczytałem antyporadę, która stanowiła zachętę do oszukiwania dzieci, bo z nimi to zawsze wychodzi. Ostatnimi czasy ku mojemu przerażeniu odkryłem, że powszechnie stosowana jest inna zasada: oszukuj dorosłych dodając na początku wypowiedzi sugestię, że wszystkie dotychczasowe informacje są kłamstwem, a teraz dowiedzą się prawdy – to zawsze zadziała. Innymi słowy: jeśli zaczniesz swoją wypowiedź od słów: „jesteście oszukiwani; prawda jest taka, że ...”, to możesz iść pod prąd całej medycyny zalecając terapię polegającą na wlewaniu w żyły perhydrolu (czyli roztworu nadtlenku wodoru dziesięciokrotnie bardziej stężonego niż woda utleniona) i możesz zawojować świat. Możesz mówić, że Ziemia jest płaska. Że sieci 5G powodują choroby wirusowe a za wszystkim stoi facet, który przed pandemią ostrzegał kilka lat temu.     Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Dlaczego ludzie zaczęli tracić rozsądek? Śmiem twier...

Świerzop na wulkanie

Obraz
Zasadniczo jest tak, że w przypadku dobrego utworu odwołanie do innego utworu, czy symbolu winno być tak skonstruowane, że odbiorcy nie obeznanemu z tym symbolem nie zepsuje komfortu odbioru, zaś temu, który odwołanie wyłapie, zaoferuje dodatkową perspektywę odczytania.     Nauczył mnie tego U. Eco, którego powieści czytałem wiele razy i zawsze czytana powieść była inną, niż znałem wcześniej. Inaczej odczytywałem, gdy jako nastolatek miałem w rękach „Imię róży” i był to dla mnie wyborny, mroczny kryminał, inaczej po kilku latach, gdy już więcej rozumiałem ze sporu o ubóstwo Chrystusa, a już zupełnie inaczej, gdy jako dorosły znałem już Jorge Borgesa i jego nieskończoną bibliotekę, zaklętą u Eco w ośmiokątną bibliotekę (symbol styku Ziemi, której symbolem jest kwadrat, z Niebem, którego przedstawia okrąg) strzeżoną przez niewidomego brata imieniem Jorge z Burgos (J. Borges był niewidomy pod koniec życia).     Takie różne smaczki i nawiązania powodują,...