Posty

Wyświetlam posty z etykietą Pistorius

Kontekst Oscara P.

Ponoć kiedyś Stańczyk założył się o to, jaki fach jest najpowszechniejszy w Polsce i twierdził, że jest nim lekarz. Ponieważ lekarz dyplomowany był w owych czasach równie rzadko spotykany co dziś zdun czy szewc, więc zakład został przyjęty i sromotnie przegrany dzięki fortelowi królewskiego trefnisia, który przechadzając się z obwiązaną twarzą po Kleparzu zebrał w godzinę dwa tuziny rozmaitych kuracyj na ból zęba.     W dniu dzisiejszym trudno byłoby wskazać jaki zawód byłby powszechniejszy: stylistka, komentator sportowy, czy autorytet moralny? Wydaje mi się, że jednak byłby nim polityk. Ale jakiś specjalistyczny: ministrowie finansów, spraw wewnętrznych, administracji, rolnictwa i infrastruktury płyną ulicami szerokimi potokami, wydając nieustannie wytyczne do ustaw i rozporządzeń, których nikt nie uchwali i nie ogłosi, mimo że od ręki uzdrowiłyby kondycję państwa. No i właśnie dlatego nie będę pisał o polityce.     Ale zdarzają się od czasu do czasu s...