Posty

Wyświetlam posty z etykietą technika

Urorurodzinowo

Obraz
Rzadko kiedy zdarza mi się trafić z notką biograficzna w urodziny. A zdarzyło mi się dziś. I to chodzi o osobę nie byle jaką. Ladies and gentelmen , oto Hedy Lamarr. Hedy Lamarr w roku 1940. Źródło. Wspomniana nawet przez dzisiejsze Google doodle Hedy była pierwszą aktorką, która rozebrała się całkowicie w scenie filmowej. To nie czyniłoby ją w żaden sposób ciekawszą niż Linda Lovelace, gdyby nie inne jej przymioty, które zbliżają ją bardziej do AdyLovelace . Otóż panią Lamarr (podówczas jako Hedy Kieser Markey) zajmowała się chemią (z małymi sukcesami), usprawniła system sygnalizacji świetlnej i w 1942 roku uzyskała wraz z Georgem Anthelim patent na system utajnionej łączności bazującej na zaprogramowanym przełączaniu między kanałami. Aplikacja patentowa pani Lamarr. Źródło . Frequency hoping spread-spectrum , jak nazywa się ten system, stał się dla telekomunikacji radiowej tym, czym wynalezienie generatora prądu przemiennego dla elektrotechniki. Bez wynal

Powieść post-apo i post-apo powieści

Tytułem wstępu: powieść miała premierę 10 marca, zakupiłem ją w piątek, 13 marca, pół godziny przed północą, po pięciu minutach miałem już ją na czytniku. Jeśli e-booki nie są rewolucją, to Gutenberg też żadnej nie wywołał. 17 marca byłem już po pierwszej lekturze. Recenzji jeszcze nie było w necie. Teraz są ich dziesiątki, z czego połowa ma w tle hasło „jestem skołowany, nie wiem o czym mam pisać, Dukaj wielkim pisarzem jest”, lub „ratunku, nic nie zrozumiałem, więc powieść jest do niczego”.    Ale ja chciałem opowiedzieć o czymś innym. Nowa powieść J. Dukaja jest pewnego rodzaju kamieniem milowym polskiej literatury. O ile „Sezon burz”A. Sapkowskiego stał się Okopami Św. Trójcy książkowych konserwatystów, to dukajowa powieść zrywa z pojęciem „książka”.    Książka, pojmowana jako zestaw kartek z naniesioną nań informacją w liniowej postaci tekstu, jest przez J. Dukaja wykluczona jako nośnik jego powieści. Na stronie autora czytamy: „ Starość aksolotla” ukazuje się wyłączn

Szukając igły w stajni Augiasza

Jestem wielbicielem książek w ich tradycyjnej, papierowej formie. Wiedzą o tym niemal wszyscy moi znajomi i cała rodzina. Ale bycie bibliofilem nie oznacza dla mnie bycia wrogiem elektronicznej formy literatury. Nie, nie uważam, że internet zabije książki . Media elektroniczne (w tym internet jako rdzeniowa sieć komunikacji, na pewno zmienią postać czytelnictwa i widać to już dziś, gdy wypowiedzi w dialogach przycinane są do stu sześćdziesięciu znaków standardowego esemesa , a w natłoku informacji ludzi męczą nawet artykuły tabloidowe dłuższe od jednej szpalty (nie kolumny! kolumna w gazecie to cała strona ).     Wracając do książek. Książkę papierową uważam za niedoścignioną wciąż formę przekazu literatury. Nie wymaga zasilania, jak czytnik e-booków, czy odtwarzacz audiobooków. Można założyć w niej tyle zakładek, co kart (czego żaden czytnik chyba jeszcze nie potrafi). A wrażenie, gdy w zimową no włączę małe światło i legnę na łóżku, by z muzyką w słuchawkach i kawą na stoliku de

Co wypada pani Adzie?

Jest kilka osób o nazwisku Lovelace, które znaczą co nieco dla kultury światowej. Jeśli znasz choć jedną, witamy na poziomie drugim znajomości światowej kultury. Jeśli ta jedną osobą jest Linda Lovelace – wracasz na poziom pierwszy.     Dziś chciałem przypomnieć tu lady Augustę Adę King hrabinę Lovelace, znaną nam w skróconej wersji jako Ada Lovelace.     Jej ojciec umarł, gdy miała lat osiem. Zresztą nie miała z nim nigdy dobrych relacji. Zwłaszcza, że jej ojciec oczekiwał sukcesora w postaci „cudownego chłopca” i narodzinami córki był, eufemistycznie to nazywając, zawiedziony. Niedługo zresztą przetrwał sam związek jej ojca z baronessą Anną Izabellą („Annabellą”, jak zwykł ją nazywać) – już miesiąc po narodzinach małej Augusty zwanej przez ojca „Adą”, Annabella wyprowadziła się do swych rodziców z córką. Wprawdzie prawo brytyjskie w sytuacji separacyjnej oddawało dzieci pod wyłączną kuratelę ojca, ale w zaistniałej sytuacji tenże nie był zainteresowany wychowaniem dziecka. Zd