Magia i miecz, czyli Bolonia za wszelką cenę
Jest tak gałąź magii, która zasadza się na operacjach na symbolach. Wykreślamy jakiś symbol i coś z nim robimy w przekonaniu, że z jego desygnatem (czyli obiektem symbolizowanym) stanie coś po naszej myśli. Proste. Weźmy teraz na warsztat zgrabne zestawienie dwóch sytuacji związanej z bitwą o Bolonię w 1945 roku. Zdobycie Bolonii było jednym z ostatnich akordów Drugiej Wojny Światowej we Włoszech, a w jej lądowej części wyróżnił się II Korpus Polski pod dowództwem generała Andersa. Pierwszy z fragmentów jest fikcją. To wyrywek powieści tragikomicznej pt. „Paragraf 22”: Nazajutrz po walce na pięści Joego Głodomora z kotem Huple'a przestało padać w obu miejscowościach naraz. Pas startowy zaczai podsychać. Należało odczekać pełne dwadzieścia cztery godziny, zanim stwardnieje, ale niebo pozostawało bezchmurne. Nagromadzone w ludziach animozje przerosły w nienawiść. Najpierw nienawidzili piechoty za to, że nie potrafiła zdobyć Bolonii. Potem zapałali nienawiścią d