Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2021

O wykręcaniu ludziom numerów

Obraz
„Wykręcić komuś numer” to inaczej sprawić kłopot. Jakie jest pochodzenie tego związku frazeologicznego, to temat na inną rozmowę. Tematem dzisiejszego postu jest przedstawienie jak fikcyjne numery telefoniczne uprzykrzają ludziom życie.     Być może słyszeliście kilka miesięcy temu o problemie numeru z serialu „Squid game”. W pierwszych odcinkach pojawia się tam wizytówka tajemniczej organizacji, która oferuje grubą gotówkę w zamian za wygrane w dziecięcych grach. Oglądając ten serial w wersji obecnej, można zwrócić uwagę, że numer jest sześciocyfrowy. Długość, która byłaby wystarczająca w przypadku Monako czy Bhutanu, zdecydowanie nie przystaje do Korei Południowej. Otóż ten numer musiał zostać wyedytowany cyfrowo po rozpoczęciu emisji filmu. Oryginalnie numer był ośmiocyfrowy. Gdy dodało się do niego prefiks koreańskiej sieci komórkowej: 010, utworzyć można było pełen numer telefoniczny… który należał do pewnej kobiety niezwiązanej z filmem. Kobieta ta została zbombardowana tysiącam

Konkluzja wujka Staszka #12: Pseudonimy

Obraz
  Ostatnimi czasy media próbowały zrobić szum wokół tego, że Carmen Mola, poczytna autorka kryminalnych powieści okazała się trzema mężczyznami .    Oczywiście zawsze znajdzie się mało rozgarnięta feministka (Beatriz Gimeno), która zamiast przekuć tę sytuację na swój oręż („Patrzcie, trzeba trzech mężczyzn, by stać się jedną kobietą!”) to podnosi twitterowe larum, że padła ofiarą oszustwa, bo czytając sążniste wywiady była przekonana, że udziela ich kobieta.    Spokojnie na to patrzę. Przypominam sobie Dominikę Stec i Jessikę Blair, które per saldo okazały się mężczyznami. Czasem lubię posłuchać piosenki „Poison” Alicji Cooper, którą Barnabas Collins w „Mrocznych cieniach” z 2012 roku nazwał „najbrzydszą kobietą w historii”. Nie widzę w tym problemu.    Wujek Staszek też w tym problemu nie widzi. Mówi mi, że rozmawiał ostatnio z M. Cattelanem i zgodzili się, co do tego, że skoro dzieło jest w porządku, to dlaczego tożsamość artysty miałaby mieć znaczenie?    – Ale rozmaw