Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

Wśród czterech dobrze znanych ścian

Obraz
  Jeśli litujemy się nad losem biednego Gregora Samsy, którego opisał w swojej „Przemianie” Franz Kafka, to znaczy, że nie dociera do nas cała złożoność i groza zaistniałej sytuacji. Bezpieczeństwo, które czujemy będąc czytelnikami może okazać się złudne.   Gregor Samsa ( źródło ) Gregor Samsa, z zawodu komiwojażer, budzi się pewnego dnia w swoim łóżku w ciele wielkiego karalucha. Z uwagi na manierę sypiania na plecach, nie jest w stanie nawet z tego łóżka wstać. Rodzina jest przerażona. Każdy byłby przerażony, gdyby ktoś z jego bliskich, zwłaszcza domowników, zmienił się w gigantycznego chrząszcza.     Ale natura lubi symetrię (oprócz równań Maxwella i strzałki termodynamicznej, te są haniebnie niesymetryczne). A to prowadzi nas do budzącej grozę konkluzji, że być może pewnego dnia w ciele któregoś z naszych domowników przebudzi się umysł karalucha.  

O pochodzeniu biegów wirtualnych

Obraz
W dzisiejszych czasach, gdy życie społeczne toczy się w tak zwanym „reżimie sanitarnym”, organizacja masowych imprez biegowych jest mocno utrudniona. Początkowo zdało się, że nawet niemożliwa. Odwołanie-łamane-na-przeniesienie marcowego półmaratonu gdyńskiego, który ma rangę mistrzostw świata, w pewnym sensie stanowiło punkt krytyczny. Biegacze i organizatorzy, chcąc wybrnąć z impasu, umyślili w pewnym momencie formułę biegu wirtualnego. Co to oznacza: biegacz rejestruje się do biegu on-line, danego dnia rusza na bieg dowolną trasą, przebieg rejestruje aplikacją. Przebieg następnie przekazuje sieciowo do organizatora, który może na tej podstawie określić ile osób biegło, kto przybiegł w jakim czasie i może ustalić ranking w danej grupie wiekopłciowej. Na koniec wysyłane są uczestnikom medale ukończenia wyścigu. Wszystkim, którzy ukończyli.     Chwila dla salgaryzmu: w 2020 roku najczęściej jest wykorzystywane Endomondo – informacja dla czytających ten post w późniejszych latach, gdy