O potrzebie nowego Peryklesa
Perykles wywierał wpływ dzięki swemu autorytetowi i mądrości; będąc bez wątpienia nieprzekupnym z łatwością trzymał lud w ryzach i nie lud nim kierował, ale on ludem. Zdobywając sobie znaczenie jedynie uczciwymi środkami, nie schlebiał nikomu, lecz wykorzystując osobistą powagę, czasem także gniewnie do ludu przemawiał. Tukidydes, „Wojna Peloponeska”, księga II Ponieważ to nie jest tekst o polityce, więc nie będę pisał o słupkach rządzących rządami, lecz raczej skoncentruje się na sytuacji szeroko pojętej kultury. Zacznę od kwestii terminologicznej: wyróżniony fragment jest najkrótszym znanym mi opisem różnicy między demokracją a ochlokracją. Sam fakt, że Tukidydes wspomina o Peryklesie w kontekście narzucania woli ludowi, wskazuje, że przywódcy będący marionetkami ludu nie należeli do rzadkości. Perykles nie zachowywał bojaźni przed swoimi wyborcami, nawet, gdy mu dołożyli grzywną pieniężną. Był przywódcą po to, by rozkazywać, a nie schlebiać. Jeśli r...